Niezbędne
Zawsze aktywne
Plki niezbędne do funkcjonowania strony, które nie zbierają informacji o Tobie ani o Twoim systemie.
Tytuł | Czas trwania |
---|---|
1. „Do kogo idziesz” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl | 05:56 |
2. „W co mam wierzyć” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl) | 05:20 |
3. „Tysiąc razy kocham” (muz. T. Nalepa – sł. A. Płocki, J. Tomasz) | 04:10 |
4. „Zapytam ptaków” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl) | 02:27 |
17:53 |
Tytuł | Czas trwania |
---|---|
1. „Kwiaty nam powiędły” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl) | 03:56 |
2. „A miałeś przyjść” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl) | 05:38 |
3. „Byłeś we śnie tylko” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl) | 02:11 |
4. „Luiza” (muz. T. Nalepa – sł. B. Loebl) | 04:26 |
5. „Miałam cały świat” (muz. ludowa – sł. Z. Stawecki) | 02:43 |
18:54 |
Pierwsza solowa płyta Miry Kubasińskiej jest pokłosiem podziału ról i obszaru estetyki wykonawczej, który zaistniał w grupie Breakout. Tadeusz Nalepa realizował swoje fascynacje muzyczne na albumach takich jak Blues (1971), Karate (1972) i Kamienie (1974). Płyty te przedzielone zostały wydawnictwami, które sygnowało nazwisko Kubasinskiej: Mira (1971) i Ogień (1973). Sam Nalepa wyjaśniając wskazany podział ról i dwutorowy charakterze działalności Breakoutu stwierdził: (…) Mira nie umiała znaleźć się w Breakoucie i w formule ostrego grania gitarowego, do którego ją zmuszał (W. Królikowski, Tadeusz Nalepa. Breakout Absolutnie, Warszawa 2008, s. 77,102). Inną kwestią były ewidentne napięcie wynikające ze wspólnej pracy w zespole, implikowane również przez życie osobiste, eksplozje popularności, która ciążyła wówczas mocno zarówno Nalepie, jak i Kubasinskiej.
Na dwóch albumach Kubasińskiej dominowały teksty Bogdana Loebla, co pozostaje bez wątpienia dużym atutem i spoiwem dla materii muzycznej - bardzo zróżnicowanej, żeby nie powiedzieć niespójnej stylistycznie. Zamysłem Nalepy było to, aby zachować „czystość stylową” i oddzielić od bluesa popowe fascynacje Miry. Repertuar, który skomponował dla żony był jednak bardzo zróżnicowany, co można odbierać jako atut, ale z drugiej strony jako brak konsekwencji. Na albumie Mira obecne były poetyckie ballady grane akustycznie, tracące klimatem „Piwnicy pod Baranami” (Zapytam ptaków, Byłeś tylko we śnie), w których wokalistka wykorzystała swoje interpretacyjne i aktorskie walory. Na tym tle, zagrana w konwencji „westernowej piosenka” Miałam cały świat (komp. M. Seweryn), mimo autentyzmu Kubasinskiej, ociera się o formułę „ogniskową”. Na przeciwległy biegunach pozostają takie utwory jak Do kogo idziesz, gdzie Kubasińska na fundamencie dramatycznego ostinata i monumentalnego riffu gitarowego prezentuję swoje walory wokalne: donośny, pełny tembr głosu zestawiony z urzekającą subtelnością w dynamicznie wycofanych i przestrzennych wokalizach śpiewanych w duecie z Nalepą. Klimat pierwszej płyty został przywołany w kompozycji W co mam wierzyć, która wydaje się idealna, zarówno tekstowo i muzycznie dla stylu Kubasinskiej i jest kwintesencją jej profilu artystycznego. Połączeniem elementów dramaturgii i nostalgicznego mroku z liryzmem. Wokalistka również świetnie odnalazła się w estetyce soulowej, która w części A (zwrotka) kompozycji Tysiąc razy kocham, budzi jednoznaczne skojarzenia z Chain of Fools Arethy Franklin. Różnorodność wyzwań wokalnych jakie postawił przed Kubasińską Nalepa na płycie Mira wydają się karkołomną pułapką, z której wyszła jednak obronną ręką. Poradziła sobie nawet z transowymi gitarowymi utworami, których konstrukcja riffowa oraz dobór tonacji były sporym wyzwaniem (Kwiaty nam powiędły, Luiza).
Opracowanie: Wojciech Kwieciński
Przejrzystość jest dla nas ważna! Poniżej wyjaśniamy, w jaki sposób i dlaczego wykorzystujemy Twoje dane osobowe. Pamiętaj, że masz pełną kontrolę nad ich konfiguracją - możesz dopasować ją do swoich potrzeb i preferencji.